Cuda, cuda ogłaszają

Biedachodnik na Osmańczyka

O tym miejscu pisaliśmy wielokrotnie. Pomiędzy ogrodzeniami ogródków działkowych i hali OSiR, na przedłużeniu ulicy Osmańczyka, funkcjonuje ważne połączenie piesze. To tędy prowadzi najkrótsza droga z osiedli przy Pieniążka i Osmańczyka do szkoły przy Oławskiej, na basen, do przychodni czy na bazarek. W sezonie zimowym właśnie tędy najprościej dotrzeć z okolic ul. Wrocławskiej na lodowisko. Od wielu lat mieszkańcy nie mogą doprosić się jednak chodnika z prawdziwego zdarzenia.

Biedachodnik dla biedapieszych

Płyty betonowe, leżące tu od kilkudziesięciu lat (kiedyś była to droga kołowania lotniska) są już bardzo zniszczone, dziurawe, miejscami poprzerastane trawą. Jesienią i zimą chodzimy w błotnistych kałużach, ponieważ od dawna nikt nie udrażniał starej, lotniskowej kanalizacji deszczowej. Krawężniki, które miały wydzielać przestrzeń dla pieszych od reszty terenu (który funkcjonuje jako parking), nie spełniają swojej funkcji bo nikt nie przytwierdził ich do podłoża. W dodatku brak tu oświetlenia, więc po zmroku należy iść “na pamięć” lub pomagać sobie światłem telefonu.

Walka o emancypację

O ucywilizowanie tego miejsca i poprawę warunków pieszych apelowało wiele osób. Sami wielokrotnie zgłaszaliśmy ten problem – poprzez aplikację 19115, osobiste wizyty w wydziale inwestycji urzędu dzielnicy czy też na komisji inwestycji Rady Dzielnicy Bemowo. Niestety, bez efektów. Nie pomogła też interpelacja jednego z radnych dzielnicy – poinformowano go jedynie, że wybudowania ciągu pieszo-rowerowego w tym miejscu nie przewidziano w Wieloletnim Planie Finansowym Bemowa. W 2016 roku, w ramach budżetu partycypacyjnego, Anna Górecka-Jakimcio złożyła projekt Bezpieczny pieszy na Osmańczyka, który został jednak znacznie okrojony. SM Wola nie zgodziła się na usunięcie lub przesunięcie płotu, który wygradzał parking, by poszerzyć chodnik dla pieszych. W kolejnym roku płot zniknął – okazało się, że spółdzielni nie opłaca się już dzierżawić terenu pod parking, za który nikt nie chciał płacić. Po uwolnieniu przestrzeni liczba chętnych do parkowania, teraz już za darmo i bez żadnych ograniczeń, oczywiście gwałtownie wzrosła. Wówczas próbę skorzystania z BP by ucywilizować ten teren podjęła Zuzanna Kunert, składając projekt Remont chodnika wzdłuż ul. Osmańczyka na odcinku ul. Pieniążka – ul. Widawska. Projekt został odrzucony – jako powód podano planowaną w tym miejscu budowę trasy S7. Planowana ekspresówka to argument, który powracał jak bumerang przy różnych dyskusjach – przytaczał go także burmistrz Michał Grodzki w wymianie tweetów ostatniej jesieni.

Biedachodnik na Osmańczyka

Pieszy to jednak też wyborca

Tymczasem nastała wiosna 2018 roku, a wraz z nią nagły zwrot w sprawie chodnika. Oto jeden z wiceburmistrzów zapowiada “podniesienie nawierzchni wydzielonego ciągu pieszego”. I choć nie wiadomo z jakich materiałów zbudowany zostanie chodnik, jakiej będzie szerokości i wreszcie – kiedy powstanie, to wiadomość tak ucieszyła mieszkańców Osmańczyka, że aż zabrali się do społecznego sprzątania terenu!

Niemożliwe okazało się możliwe. Co takiego się stało? Zrezygnowano z budowy S7? Wprowadzono zmiany w Wieloletnim Planie Finansowym? Nie. Na pół roku przed wyborami samorządowymi dzieją się cuda. To, czego do tej pory “nie dało się” zrealizować, nagle staje się możliwe. Włodarze naszej dzielnicy są w stanie zrobić bardzo wiele by pokazać mieszkańcom, że są otwarci na ich potrzeby (nawet ci, którzy jakiś czas temu podali się do dymisji ;)). Sezon cudów właśnie się rozpoczął i radzimy z tego korzystać. To właśnie teraz zgłaszane przez was usterki i potrzeby infrastrukturalne mają spore szanse naprawy. Kolejna taka okazja dopiero za 4 lata 😉

My jednak wiemy, że doraźne naprawy nie wystarczą, a o odpowiednich standardach przestrzeni dla pieszych pamiętać trzeba zawsze, nie tylko przed wyborami. Dlatego po raz kolejny idziemy w Pieszej Masie Krytycznej, 16 czerwca 2018. Was też do tego zachęcamy! A w tak zwanym międzyczasie będziemy monitorować postępy na Osmańczyka – od czasu złożenia przez jednego z wiceburmistrzów obietnicy minęły już 2 miesiące. Na razie w terenie nic się nie wydarzyło…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *