Co powstanie na granicy Starych Babic i Bemowa?

Po raz kolejny mieszkańcy sąsiadującej z Bemowem gminy Stare Babice zwrócili się do nas z prośbą o nagłośnienie niepokojących ich planów gminnych władz, które wprowadzają poważne zmiany w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Gminy. Jest to dokument, w którym wyznacza się główne kierunki rozwoju gminy, w tym m.in. wskazuje się miejsca, gdzie można lokalizować osiedla mieszkaniowe, obiekty przemysłowe, usługowe czy też tereny zielone. Kilka miesięcy temu włączyliśmy się w udaną akcję społeczną przeciwko zmianom Studium w okolicach rezerwatu Łosiowe Błota. Tym razem zaalarmowano nas, że tuż przy granicy z Bemowem, na terenie vis á vis Decathlonu (pomiędzy ulicą Warszawską od północy oraz Batalionów Chłopskich od południa) pewien inwestor chciałby wybudować kompleks składający się z osiedla budynków wielorodzinnych z przedszkolem i dużego centrum handlowego. W celu umożliwienia takiej inwestycji finalizowane są właśnie zmiany w studium, których przyjęcie zaplanowano już na najbliższej sesji Rady Gminy, 29 maja 2018 r.

Teren, na którym ma powstać centrum handlowe i osiedle mieszkaniowe

Planowanie przestrzenne po dewelopersku

Z przekazanych nam przez grupę mieszkańców Blizne Łaszczyńskiego informacji wynika, że teren, o którym piszemy należy do osób prywatnych, które dość długo nie były zainteresowane sprzedażą tych pól, nie mogły dojść ze sobą do porozumienia w kwestii scalenia gruntów. Jedna z właścicielek również skutecznie blokowała jakiekolwiek inwestycje, które mogłyby ułatwić funkcjonowanie mieszkańcom okolicznych nieruchomości, m.in została zablokowana budowa kanalizacji przy ulicy Gościnnej (czyli tej drodze od ul. Batalionów Chłopskich do ul. Warszawskiej). W imieniu tych właścicieli zgłosił się do Gminy Stare Babice Inwestor (AB – Inwestycje Aleksander Babiuch), który jest zainteresowany zakupem całości  pod warunkiem doprowadzenia do zmian miejscowego planu zagospodarowania, jaki obowiązuje dla tych działek. W tym miejscu warto zauważyć, że aktualnie obowiązujący plan został uchwalony zaledwie rok temu.

Urząd gminy rozpoczął rozmowy z inwestorem, po których doszło do sesji Rady Gminy, podczas której inwestor zapewniał radnych, że na tych terenach chciałby wybudować troszkę większe centrum handlowe i stąd niezbędna jest zmiana studium zagospodarowania. Udało mu się przekonać Radę, która wtedy przychyliła się do propozycji procedowania zmian w studium.

Jednakże, już przy wyłożeniu projektu zmiany studium (str. 59 MW/U i 62 U3a) okazało się, że proponowane zmiany dopuszczają nie obiecane małe centrum handlowe, ale możliwość wybudowania wielkiej galerii handlowej (ponad 2000 m2 powierzchni) oraz wysoką zabudowę wielorodzinną (dominanta do 9 kondygnacji), o której na pierwszym spotkaniu nie było mowy. Jak czytamy w protokole z dyskusji publicznej nad projektem, która jako obowiązkowa część procedury odbyła się 26 marca 2018 r., Radni wyraźnie artykułują, że zatajono przed nimi informacje o planowanej inwestycji.

Podczas procedury zmian do studium, na etapie zgłaszania uwag, mieszkańcy, ale także m.in. Dzielnica Bemowo składali uwagi, w których sprzeciwiali się tak daleko idącym zmianom w planowaniu przestrzennym tego obszaru. Jednakże uwagi zostały odrzucone. Jak wskazują mieszkańcy, władze Gminy dopiero 23 maja 2018 r., na wniosek jednego z mieszkańców, drogą mailową przekazały link do informacji o rozpatrzeniu uwag do projektu zmian. W ich odczuciu władze Gminy ponad miesiąc po prostu zwlekały z odpowiedzią, przekazując ją dopiero 4 dni przed głosowaniem nad uchwałą Rady Gminy w sprawie przyjęcia projektu zmian w studium, zaplanowanym na 29 maja 2018 r.

Dlaczego duża grupa mieszkańców nie chce zmian?

Grupa mieszkańców, która zainteresowała nas sprawą, ale także dyskutanci w facebookowej grupie „Mieszkańcy gminy Stare Babice” przywołują szereg argumentów przeciwko lokowaniu tak dużej inwestycji usługowo-mieszkaniowej w omawianej lokalizacji. Podnoszą, że jak dotąd gmina była wolna od wysokich bloków mieszkalnych. W ich odczuciu umożliwienie realizacji tak wielkiej inwestycji usługowo-mieszkalnej spowoduje paraliż komunikacyjny tych okolic. Wskazują, że już teraz korki na ul. Warszawskiej ciągną się daleko w głąb gminy. Obawiają się, że przy dodatkowych co najmniej kilkuset mieszkańcach nowego osiedla oraz klientów galerii handlowej sytuacja jeszcze się pogorszy. Sąsiedzi planowanej inwestycji zwracają także uwagę, że proponowane zmiany to naruszenie ich interesów, gdyż kupując swoje działki i stawiając na nich domy zakładali, że osiedlają się w spokojnej, niezurbanizowanej okolicy – do takiego myślenia mieli pełne prawo, gdyż tak stanowi aktualne (jeszcze) Studium dla tego rejonu. Niemniej ważne jest, że powstanie takiego kompleksu to kolejny krok, po inwestycjach na bemowskim Chrzanowie, w kierunku zabudowania klina napowietrzającego, tym bardziej że zakładana w projekcie powierzchnia biologiczna czynna ma wynosić jedynie 25%… Podobne obawy artykułowane są także przez jednego z radnych w artykule na łamach lokalnej gazety.

Są też zwolennicy

Poza krytycznymi głosami mieszkańców w Internecie zaczęły krążyć również coraz liczniejsze głosy poparcia dla inwestycji. Przygotowując ten tekst staraliśmy się zbadać sprawę ze wszystkich stron, wczytaliśmy się więc także w opinie zwolenników. O dziwo, choć pojawiają się na Facebooku jako głosy mieszkańców, to jednak pochodzą głównie z kont użytkowników, którzy dopiero co dołączyli do grupy, a narracja prowadzi do jednego fanpage’a – obsługiwanego przez agencję marketingową profilu promującego inwestycję. PRowcy pokusili się nawet o przeprowadzenie ulicznej sondy, w której pytali spotkanych mieszkańców „Czy dostrzega Pan/i korzyści z planowanej inwestycji?”. Zaprezentowane w formie kolorowych wykresów wyniki mają dowodzić, że lokalna społeczność z otwartymi ramionami powita ten nowy projekt. Niestety, poza wykresem i postem nie ma szczegółowego raportu z przeprowadzonego badania, jak również nie znamy metodologii jego przeprowadzenia.
Podobnie pozytywny obraz inwestycji rysuje wójt w artykule w wydawanej przez Urząd Gminy gazecie. Zwolennicy przekonują, że cała gmina skorzysta, gdyż znacznie wzrosną wpływy z podatków, zwłaszcza od centrum handlowego. Inwestor ma także rozbudować ul. Warszawską i Gościnną.

Dlaczego to ważne również dla Bemowa?

Mogłoby się wydawać, że inwestycje planowane już poza terenem Warszawy w zasadzie nie dotyczą Bemowa. Jednak to, co dzieje się po sąsiedzku może mieć wpływ także na funkcjonowanie Jelonek i Chrzanowa. Duże centrum handlowe tuż za rogatkami miasta oznacza zwiększony ruch na Górczewskiej/Warszawskiej i Lazurowej. Klienci nie dojadą tu metrem, a komunikacja autobusowa pozostawia wiele do życzenia. Jeśli pojawią się postulaty by ją wzmocnić, to w kosztach uruchomienia lub wzmocnienia istniejących linii podmiejskich partycypować muszą także mieszkańcy Warszawy. W kontekście planowanego centrum handlowego dużo mówi się o zyskach w postaci wpływów z podatków dla gminy Babice, a zbyt mało o kosztach, które przerzucone zostaną na sąsiadów z dzielnicy Bemowo.

Co teraz?

Im bliżej wyznaczonej na przyjęcie studium daty sesji Rady Gminy, czyli 29 maja 2018 r., tym sytuacja robi się bardziej dynamiczna. W poniedziałek 21 maja odbyło się spotkanie mieszkańców Blizne Łaszczyńskiego i Latchorzewa z Sołtysami tych wsi i radnymi, w którym uczestniczył również zastępca wójta Gminy Stare Babice. Jak relacjonują mieszkańcy, z ust wicewójta padło stwierdzenie, że inwestor zabiega o tak wysoką zabudowę, aby sprzedażą mieszkań zrekompensować sobie budowę centrum handlowego.
24 maja 2018 r. grupa mieszkańców sprzeciwiająca się inwestycji otrzymała zaproszenie na spotkanie z wójtem gminy – tyle że dopiero 11 czerwca, już po planowanej kluczowej sesji Rady, podczas której planowano przyjęcie studium.

Czy wobec tak wielu wątpliwości nie lepiej wstrzymać procedurę zmian w studium i przeprowadzić prawdziwe, szerokie konsultacje społeczne? Tak radykalne zmiany wymagają otwartego dialogu z mieszkańcami – nie tylko Blizne Łaszczyńskiego, nawet nie tylko Gminy Stare Babice. W proces ten konieczne powinna zostać włączona Dzielnica Bemowo i mieszkańcy bemowskiego Chrzanowa, gdyż oni także będą bezpośrednimi sąsiadami inwestycji, jeśli dojdzie do jej realizacji. Po gorzkich doświadczeniach z poprzedniej próby zmian w Studium, które władze Gminy forsowały także z inspiracji dewelopera w okolicy Łosiowych Błot, decydenci powinni wiedzieć, że mieszkańcy coraz lepiej znają swoje prawa i coraz mniej pozwalają, aby ktoś inny organizował im świat. Zachęcamy babickich włodarzy do odpowiedzialnego podejścia do planowania przestrzennego, w którym to nie deweloper, a mieszkańcy i ich potrzeby określają kierunki rozwoju ich otoczenia.

Linki do wątków na FB:
https://www.facebook.com/groups/142014899207619/permalink/1644740952268332/
https://www.facebook.com/groups/142014899207619/permalink/1688515851224175/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *