B jak Bemowo, B jak bezdomność

Willa przy ul. Waldorffa

Nie, to nie będzie artykuł o bezdomności w ścisłym znaczeniu tego słowa, choć niewątpliwie ten problem dotyczy naszej dzielnicy tak samo jak innych części Warszawy. Będzie to natomiast tekst o tym, jak paradoksalnie w życiu publicznym splatają się czasem rozmaite motywy.

Bemowo to dzielnica stosunkowo „młoda”, wciąż się rozbudowująca, jedna z największych „sypialni” Warszawy. Blokowiska starsze i młodsze, kredyt hipoteczny goni kredyt, tysiące mieszkań, tysiące nowych mieszkańców. Skąd więc B jak bezdomność?

W naszej „młodej” dzielnicy, nieustająco zakurzonej od kilkunastu trwających inwestycji deweloperskich, permanentnie brakuje lokali na działania w sferze publicznej. Z tym problemem od ponad roku boryka się Bemowskie Centrum Kultury (a może Bezdomne Centrum Kultury?), które nie może już zajmować starej siedziby w szkole przy ul. Górczewskiej 201. Włodarze Bemowa prześcigają się w pomysłach – od proponowanej (i już nieaktualnej) lokalizacji na Forcie Bema, po spekulacje o kupnie osobnego budynku. Poszukiwanie trwa, efektu brak. Póki co BCK gnieździ się w kilku wynajętych pokojach w dzielnicowych placówkach edukacyjnych. Wprawdzie mimo tych niekomfortowych warunków wciąż zajmuje wysokie pozycje w rankingach najlepszych domów kultury w mieście… ale brak lokalu dla instytucji kulturalnej w dzielnicy liczącej sobie ponad 120 tys. mieszkańców to jednak dość żenująca sytuacja. Nie widać perspektyw na szczęśliwy finał sprawy.

Ta sama sytuacja powtarza się podczas tworzenia na Bemowie tzw. Miejsca Aktywności Lokalnej. MAL to placówki, które realizują ideę otwartości na społeczność lokalną – sprzyjają realizowaniu pomysłów mieszkańców, nawiązywaniu sąsiedzkich relacji oraz aktywnemu spędzaniu czasu wolnego w najbliższym otoczeniu. Prace koncepcyjne MAL na Bemowie są zaawansowane – od ponad pół roku tutejsi społecznicy, przy wsparciu Centrum Komunikacji Społecznej m.st. Warszawy i pracowników Bemowskiego Centrum Kultury, opracowują program jego działania. Co więcej, w budżecie wyżej wspomnianego CKS znalazły się już pieniądze na zatrudnienie koordynatora lub koordynatorki oraz zakup niezbędnego sprzętu, a nawet minigranty dla mieszkańców zainteresowanych realizacją własnego pomysłu. Cóż z tego, skoro nie ma lokalu. Aleja Sportów Miejskich, która z braku innych miejsc mogłaby ugościć społeczników, może im służyć tylko do końca roku, ponieważ budżet dla MAL na 2017 r. nie jest pewny. Tymczasem na sąsiedniej Woli działają już dwa miejsca aktywności lokalnej i właśnie powstaje trzecie. Na Białołęce, która pod względem struktury własnościowej i społecznej jest niemal bliźniaczą dzielnicą Bemowa, urzędnicy po prostu wynajęli lokal na działania społeczne i od kilku lat funkcjonuje on pod nazwą „Trzy pokoje z kuchnią” (nazwa adekwatna, bo tym właśnie w istocie ten klub jest). Czy na Bemowie placówka sprzyjająca rozwojowi społeczeństwa obywatelskiego jest mniej potrzebna? To chyba pytanie retoryczne.

Na pocieszenie mieszkańcy Bemowa mogą wziąć udział w konkursie „Pokaż jak mieszkasz na Bemowie”, organizowanym przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej, a zainicjowanym przez animatorkę z BCK, Natalię Fiedorczuk. Jak widać, BCK stawia na ciekawe, nietypowe formy pracy z mieszkańcami – zdjęcia naszych domów i mieszkań mogą się znaleźć na wystawie. Szkoda, że nie zobaczymy tam zdjęć z naszego MAL – może w kolejnej edycji, jeśli taka będzie?

I tu mogłaby zostać postawiona kropka. Ale życie ma to do siebie, że pisze zaskakujące puenty do tekstów. Oto już jutro, 23 sierpnia, odbędzie się posiedzenie dzielnicowej Komisji Inwestycji i Ładu Przestrzennego, a jednym z punktów obrad jest „projekt uchwały w sprawie przeznaczenia do zbycia nieruchomości gruntowych będących własnością m.st. Warszawy wraz z położonymi na nich budynkami z lokalami mieszkalnymi wchodzącymi w skład gminnego zasobu lokalowego m. st. Warszawy zlokalizowanych na terenie dzielnicy Bemowo na osiedlu Boernerowo.”

Niespodzianka! Czyli lokale są. Dlaczego trzeba je sprzedać? Dobre pytanie. W tej sytuacji nie mogę się oprzeć wrażeniu, że dzielnica dzielnie walczy rozwiązując problemy, które sama sobie stwarza.

Willa przy ul. Waldorffa

W tym budynku planowano po gruntownym remoncie zorganizować siedzibę dla Bemowskiego Centrum Kultury.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *