List otwarty w sprawie zwiększenia liczby stacji systemu Veturilo po 2016 roku w dzielnicy Bemowo

Jako mieszkańcy Bemowa, które zostanie poszkodowane w nowym systemie roweru miejskiego Veturilo po 2016 r., otrzymując do dyspozycji niemal trzy razy mniej stacji niż w szczytowym okresie, wystosowaliśmy do decydentów List otwarty w sprawie zwiększenia liczby stacji systemu Veturilo po 2016 roku. List został także przesłany do władz naszej dzielnicy, radnych oraz mediów.

List otwarty w sprawie zwiększenia liczby stacji systemu Veturilo po 2016 roku w dzielnicy Bemowo
Warszawa Bemowo, 28 lutego 2016 r.

 

Pani Hanna Gronkiewicz – Waltz

Prezydent M. St. Warszawy

Pan Jarosław Jóźwiak

Wiceprezydent M. St. Warszawy

Pan Łukasz Puchalski

Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich

List otwarty w sprawie zwiększenia liczby stacji systemu Veturilo po 2016 roku w dzielnicy Bemowo

 

Szanowni Państwo,

W czwartek, 25 lutego 2016 r. ogłoszone zostały wyniki konsultacji społecznych w sprawie kształtu nowego systemu roweru miejskiego Veturilo, jaki ma funkcjonować w Warszawie po 2016 roku. Jako mieszkańcy Bemowa braliśmy udział w tych konsultacjach przychodząc na spotkania oraz wysyłając nasze propozycje rozmieszczenia stacji e-mailem.

Pragniemy zwrócić uwagę na analizy i kilka założeń wybranego wariantu. W wyniku jego przyjęcia mieszkańcy Bemowa zostaną poszkodowani, otrzymując do dyspozycji niemal trzy razy mniej stacji niż w szczytowym okresie.

Po pierwsze i najważniejsze, jako punkt wyjścia dla opracowania nowego rozmieszczenia stacji wypożyczeń przyjęto kształt systemu Veturilo z końca 2015 r. Zupełnie pominięto fakt, że do końca 2014 r. na terenie dzielnicy Bemowo działało 12 stacji roweru miejskiego, jednak w 2015 r. liczba ta została drastycznie ograniczona (do 3). Stało się tak nie z powodu niskiego zainteresowania wypożyczaniem rowerów, ale dlatego, że system działający na Bemowie uruchomiony został w ramach pilotażu kilka miesięcy wcześniej niż w pozostałych częściach miasta. Umowa została też podpisana na krótszy okres niż w przypadku Veturilo. Dlatego też przyjmowanie za punkt wyjścia stanu z 2015 r. nie jest metodologicznie uzasadnione – stan ten nie był bowiem wynikiem niskiego poziomu użytkowania stacji w dzielnicy Bemowo, a zaniedbań związanych z zabezpieczeniem ciągłości działania systemu BemowoBike po wygaśnięciu pierwszej umowy.

Po drugie, teren Warszawy podzielony został na obszary (strefy) w zależności od odległości od centrum miasta, zagęszczenia zabudowy i innych czynników warunkujących efektywność systemu. Strefy te z kolei dyktują poziom zagęszczenia stacji – w ścisłym centrum (strefa I) stacje mają być osiągalne dla użytkownika po przejściu 200m, nieco dalej (strefa II) – w promieniu 500m, a na obrzeżach (strefa III, w tym Bemowo) – 1000m. Takie podejście wydaje się zrozumiałe. Jednak podczas gdy na Bemowie, znajdującym się w III strefie, faktycznie rozmieszczono stacje co 1000m, to już na Ursynowie, dzielnicy znajdującej się w tej samej III strefie, liczba proponowanych stacji wynosi 21 i zlokalizowano je dużo gęściej, a więc wbrew przyjętym założeniom dla III strefy. Uzasadnieniem dla takiego stanu rzeczy jest właśnie przyjęcie, jako punktu wyjścia, lokalizacji stacji już istniejących. W efekcie dwa przyjęte założenia (podział miasta na strefy i przyjęcie za punkt wyjścia dotychczasowych lokalizacji) dają sprzeczne rekomendacje, a zaproponowany na ich podstawie system pełen jest niekonsekwencji.
Kolejną niekonsekwencją jest przyjęte podejście do finansowania stacji. Obecnie część stacji finansowana jest bezpośrednio przez miasto (ZDM), a część (stacje dodatkowe) przez dzielnice. Przeprowadzona analiza jest jednak ślepa na to zróżnicowanie – i proponuje zachowanie dotychczasowych lokalizacji, niezależnie od źródła ich finansowania, w nowym systemie, który jednak w całości ma być sfinansowany ze środków miejskich (zgodnie z informacją przedstawioną na stronie Facebook Pełnomocnika Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej). Co to oznacza? Ursynów z III-ciej strefy jest w tej sytuacji beneficjentem szczęśliwego trafu, sprowadzającego się do faktu, że akurat w roku przeprowadzania analizy w tej dzielnicy zlokalizowanych było dużo stacji dzielnicowych, które automatycznie zostały włączone do nowego systemu, w którym ich finansowanie przejmie miasto. Ten sam termin przeprowadzania analiz jest jednocześnie pechowy dla Bemowa – bowiem jeśli tylko byłyby one przeprowadzone pod koniec 2014 roku (a nie 2015) to istniejące wówczas stacje (12), finansowane przecież na poziomie dzielnicy jako BemowoBike, automatycznie wskoczyłyby na mapę nowego systemu.

Pragniemy zwrócić uwagę na fakt, jak aktywnymi rowerzystami są mieszkańcy Bemowa. To właśnie projekty rowerowe, uzupełniające jakże ubogą sieć DDR w dzielnicy, święciły triumfy w obu rozstrzygniętych edycjach Budżetu Partycypacyjnego. To właśnie mieszkańcy Bemowa byli jedyną grupą reprezentującą daną dzielnicę, która w sposób zorganizowany wzięła udział w European Cycling Challenge 2015, zdobywając 4. miejsce wśród najaktywniejszych warszawskich zespołów z kategorii Inne.

Jako mieszkańcy Bemowa oczekujemy zatem weryfikacji propozycji rozplanowania systemu Veturilo w naszej dzielnicy, w której decyzje o liczbie i rozmieszczeniu poszczególnych stacji podejmowane będą w oparciu o konsekwentne, spójne podejście do dzielnic o podobnym charakterze.

Czujemy się pokrzywdzeni skromną propozycją przedstawioną przez Urząd Miasta, w której nie wzięto pod uwagę tak wielu czynników, w tym potrzeb mieszkańców. Wierzymy, że wezmą Państwo pod uwagę nasz apel. Jesteśmy również przekonani, że głos mieszkańców, którego wagę dla miejskich procesów często akcentują władze Warszawy, nie zostanie zignorowany.

Życzymy sobie i Państwu, aby Bemowo – m.in. dzięki inwestycjom w infrastrukturę dla rowerzystów – wciąż było dzielnicą, w której żyje się lepiej.

 

Bemowiacy
www.bemowiacy.waw.pl

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *