Bemowiacy

Od wielu lat mieszkańcy budynków wielorodzinnych położonych przy Bemowskiej części ulicy Marynin zmagają się z brakiem porządnej jakości dojazdu a nawet dojścia do ich miejsca zamieszkania. Nie tylko zresztą oni, podobny problem mają ich sąsiedzi z domów jednorodzinnych.

W związku ze zgłoszeniem projektu do budżetu partycypacyjnego na rok 2017 zdecydowaliśmy się dowiedzieć w urzędzie dzielnicy jak aktualnie przedstawia się sytuacja tego miejsca.
Słowem wstępu nie sposób nie wspomnieć, w jaki sposób inwestycje tego typu są realizowane. Przede wszystkim potrzebne są środki pieniężne aby można było uzyskać niezbędne pozwolenia, wykonać projekt i w końcu wybudować przedmiot inwestycji. Istnieje dokument o nazwie Wieloletnia Prognoza Finansowa miasta stołecznego Warszawy. Na wczorajszej sesji Rady m.st Warszawy przyjęto jej projekt na lata 2016-2042. Z załącznika numer 2 możemy dowiedzieć się, że wydatki na inwestycję w przedmiotowej sprawie prezentują się następująco:

Jak widać na przyszły rok zarezerwowane na inwestycję jest 360 tys. złotych. Warto zauważyć, że jest to jedynie 20 tys. złotych mniej niż kwota, którą oszacowała autorka projektu do budżetu obywatelskiego. Za to w roku 2017 jest to już niespełna 2,3 mln zł.

Co jednak kryje się pod kwotą przeznaczoną na rok 2016 i na czym w zasadzie polega Budowa ul. Babimojskiej (odc. ul. Kazubów – ul. Strońska), ul. Strońskiej i ul. Marynin (wloty do ronda)? Te informacje znajdziemy w załączniku dzielnicowym do projektu uchwały budżetowej m.st. Warszawy na rok 2016 dla naszej dzielnicy.

Zakres zadania obejmuje przebudowę oraz budowę jezdni, chodników, włączeń w drogi boczne, zjazdów na posesje, progów zwalniających, przejazdu przez tory kolejowe, skrzyżowania ul. Babimojskiej z ul. Strońską, skrzyżowania ul. Strońskiej z ul. Marynin w kształcie ronda, wjazdu w ul. Dywizjonu 303, sygnalizacji świetlnej na ciągu 4 skrzyżowań ul. Dywizjonu 303, oświetlenia ulicznego oraz urządzenie zieleni. W 2016 r. zaplanowano wypłatę odszkodowań za grunty przejęte pod budowę drogi.

Jak się dowiedzieliśmy była to pierwotna propozycja dla tego rejonu, niestety ta koncepcja utknęła z powodu problemów z porozumieniem się urzędu dzielnicy z zarządcą bocznicy kolejowej w sprawie przejazdu przez nią. Wobec braku efektów negocjacji zdecydowano się porzucić ten projekt. Obecnie na wniosek okolicznych mieszkańców toczy się postępowanie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w sprawie istniejącego przejazdu przez tory. Zależnie od tego co stwierdzi PINB, co ma nastąpić jeśli nie jeszcze w tym roku to na początku następnego, rozważane są dwie możliwości.

• W przypadku likwidacji przejazdu decyzją PINB, dzielnica wyremontuje istniejący prostopadły do ulicy Dywizjonu 303 i poprzeczny do właściwej Marynin odcinek drogi. Inwestycja polegałby na budowie drogi od podstaw w istniejącym śladzie. Poprzez tryb ZnRID uregulowany zostałby stan prawny gruntów na obecnej szerokości drogi, która posiadałaby około 6 metrową jezdnię i 2 metrowy chodnik, tak aby w miarę możliwości nie było konieczności przesuwania istniejących ogrodzeń pobliskich nieruchomości.
• W przypadku pozostawienia przejazdu, zapewne jego właściciel będzie go musiał odpowiednio przebudować. Dzielnica zaś odcinek drogi na wysokości numerów 21-25 przebuduje w ciąg pieszo-jezdny dostępny jedynie dla mieszkańców tych posesji. Poza tym, wybudowano by normalną drogę od istniejącego przejazdu kolejowego do zbiegu ulicy Marynin i linii kolejowej nr 509, a następnie właściwą ulicę Marynin i łącznik do Dywizjonu 303.

Wygląda więc na to, że niezależnie od decyzji PINB, mieszkańcy doczekają się wreszcie porządnego i bezpiecznego dojazdu do swoich domów. W przyszłym roku ma powstać projekt, a budowa w roku 2017. Jest więc szansa, że za dwa lata ich codzienny koszmar się skończy. O tej sprawie będziemy dalej informować jak tylko dowiemy się czegoś więcej.